Po pierwsze witamina D nie jest witaminą a prohormonem- należy do grupy sterydów. W odróżnieniu od innych witamin organizm nasz może ją sam produkować- trzeba wystawić skórę na działanie promieni słonecznych- UVB więc może być i solarium;)
Kiedy dochodzi do niedoborów? Zbyt krótki czas przebywania na słońcu, niezbalansowana dieta, zaburzenia wchłaniania tłuszczów- dotyczy to wszystkich witamin rozpuszczalnych w tłuszczach (A, D, E, K) a zaburzenia wchłaniania tłuszczów wiążą się ze stanami upośledzenia wytwarzania lub wydalania żółci.
Witamina D występuje w żółtkach jaj, rybach, wątróbce.
Formą w jakiej możemy ją badać we krwi jest 25hydroksylaza wit D3 magazynowana w wątrobie. Ilości bardziej aktywnej formy witaminy D3 tzw kalcytriolu zbadać się nie da. 25D3 jest aktywowana w nerkach, chrząstkach, jelitach i łożysku. Głównym jej działaniem o którym od dawna wiadomo jest zwiększenie wchłaniania wapnia. Ale to tylko mała część jej roli....
Witamina D reguluje gospodarkę wapniowo-fosforanową- bierze udział w aktywacji pewnych genów, wpływa na różnicowanie komórek immunologicznych, ma też swój udział w zapobieganiu chorobom serca, depresji, regulacji ciśnienia krwi, w łuszczycy, w chorobach układu pokarmowego, cukrzycy, reumatoidalnym zapaleniu stawów, nowotworach, chorobach układu nerwowego.
Stężenie witaminy D podlega działaniu wielu czynników. Wiadomo również, że wahania poziomów witamin K i A mogą również znacząco wpływać na jej ilość stąd powinny być suplementowane jednocześnie z witaminą D3. Witamina K2 nie pozwala na odkładanie wapnia w naczyniach a witamina A chroni przed ewentualną toksycznością witaminy D wynikającą z jej nadmiaru.
Witamina K jest syntetyzowana przez bakterie jelitowe (ważne dbanie o florę bakteryjną jelit!) a witaminę A najlepiej przyjmować w postaci beta-karotenu z roślin ( nie da się przedawkować)- chodzi także o rośliny zielone jak i paprykę, pomidory, marchew.
Najlepiej jeśli organizm będzie sam miał szansę wyprodukować witaminę D - czyli wystawmy skórę na słońce dziennie około pół godziny, a w diecie nie zapominajmy o rybach i żółtkach jaj.
Uważam, że mechanizmy regulacji są na tyle skomplikowane że najlepiej pozostawić to naszemu wszechwiedzącemu ciału do samoregulacji a suplementować sprawdzone niedobory. Co ważne jednak- szacuje się że niedobór witaminy D3 występuje u 90% Polaków!!!
Polecam sprawdzić poziom witaminy D3 w laboratorium i indywidualnie regulować ewentualną suplementację.
Jeśli chodzi o noworodki i niemowlęta powinny otrzymywać 400 IU dziennie od pierwszego dnia życia (szczególnie wcześniaki!).
Badania dowodzą, że u dzieci z próchnicą zębów występuje zmniejszony poziom witaminy D3- nie badano wpływu suplementacji D3 na występowanie próchnicy.
Teraz jest czas na produkcję witaminy D bo słońce jest wysoko a kąt padania promieni słonecznych jest bardzo ważny. W Norwegii udowodniono niższe stężenia witaminy D u osób z północy kraju - badania dotyczyły choroby przyzębia która u tych osób była bardziej zaawansowana niż u grupy z południa Norwegii. Przy wartościach 40ng/mL wit D3 we krwi ryzyko zachorowania na choroby przyzębia było mniejsze.
Ach i oczywiście wystawiając się na tych kilka, kilkanaście minut na słońce nie stosujemy filtrów i najlepiej żeby to było w samo południe!!
Pozdrawiam
Joaśka