Cudownie!!!
Energia podąża za uwagą....jakżeby inaczej!!!
Wciąż "odkrywam" nowych ludzi, którzy myślą holistycznie..... bo to jak wygląda nasze ciało w ogromnej części determinują nasze emocje!
Wyleczenie w pełni zaburzeń czynnościowych narządu żucia wymaga pracy wielokierunkowej też na poziomie emocji - uwolnienie emocji, pogłębienie oddechu...nie zaciskanie zębów...leczenie bruksizmu.
LECZENIE czyli likwidowanie PRZYCZYN!!!
A przyczyną są EMOCJE nadmierne, ukryte, negatywne, nieuświadomione.
Piękną drogą uwalniania emocji, dającą możliwość innego spojrzenia na rzeczywistość którą znamy daje praca ustawieniowa - tzw. ustawienia hellingerowskie czy archetypowe.
Iza Czarko-Wasiutycz http://ogrodysukcesu.pl/ i jej
mąż Mirek http://ustawieniasystemowe.blogspot.com/,
Agnieszka Sypek Piniak http://agnieszkasypek.pl/....warto zapamiętać te nazwiska :) mam przyjemność znać tych cudownych ludzi, z nimi współpracować i ich polecać!
Wiem, że nie do wszystkich "przemawia" taka praca. Dla kogoś może to będzie praca na terapii pod okiem psychoterapeuty, dla kogoś to będzie sport, dla kogoś pasje, taniec.... ważne żeby uwalniać emocje i poszukać sposobu najlepszego dla siebie.
Ale chciałam dziś napisać o Panu
Bartłomieju Gajowcu - fizjoterapeucie, który potrafi spojrzeć na człowieka jako całość - i tak leczyć:)
Za zgodą autora pozwalam sobie na przytoczenie tekstu pt
"Zęby" który znalazł się
na blogu Pana Barłomieja oraz jest dostępny ze strony
www.gajowiec.pl
Dziękuję
Tematyka zębów przewija się
stale przez mój blog głównie w świetle zagadnień złości i agresji. Jeśli
przyjrzymy się człowiekowi, jak obrazowi wulkanu pełnego energii,
ekspresyjności, to ostatnim miejscem mogącym powstrzymać wulkan przed
wybuchem są zaciśnięte zęby. I teraz - przed wybuchem c z e g o?? Co
jest hamowane zaciśniętymi zębami? Własne zdanie zazwyczaj, które idzie w
kontrę względem powszechnej opinii, czyli stereotypowi. Złość względem
kogoś, kto nas skrzywdził, ale nie mamy siły na przeciwstawienie się
jego "autorytetowi" i czekając na sposobniejszą okazję (która zapewne
nigdy się nie wydarzy) wstrzymujemy wybuch zaciskając zęby. Sprawa zębów
w moim odczuciu rozbija się o stereotyp właśnie. "Nie śmiej się
przeciwstawiać rodzicom". "Jak ty się w ogóle odzywasz?". "Koniec
dyskusji". "Morda w kubeł". Jakże to często daje się słyszeć w rozmowach
starszych z dziećmi, które ucząc się wysilonego milczenia, zakładają
sobie na twarz swoisty kaganiec, który zwiera ich emocje, siłę do życia i
każe tłumić wszystko, czego "lepiej nie mówić". Ciało przyswaja sobie
wzorzec napięcia splecionego z konkretnymi i bardzo mocnymi emocjami i
zaczyna to żyć swoim trybem. W pewnej chwili przestajemy identyfikować
ten stan, jako nieprawidłowość, a normę. Tylko niepokojące zaczynają być
bóle głowy (rzekomo niewiadomego pochodzenia), trudności z koncentracją
(dzieci w szkole dajmy na to), (niczym ??) nie uzasadniona wybuchowość
niewspółmierna do przyczyny oraz w wielu przypadkach (szczególnie
dotyczy to pań) kłopoty natury hormonalnej. Dlaczego? Żuchwa zamocowana
jest na kościach skroniowych, do których od wewnątrz przypięta jest
struktura opon mózgowych, tzw. namiot móżdżku. Z niego wyprowadzona jest
niewielka wypustka, fałd, który kryje pod sobą przysadkę ułożoną w tzw.
siodle tureckim, czyli miejscu na dnie czaszki. Naczynia, które
przenikają przez tę przeponę siodła tureckiego umożliwiają przysadce
komunikacje z resztą organizmu. Jeśli światło naczyń zmienione przez
napięcie namiotu móżdżku nie pozwala na prawidłową wymianę "danych" do i
z przysadki - mamy kłopot dużego formatu.
O roli zębów w pracy samej czaszki można
pisać tez wiele. Każdy ząb się rusza w określonym wzorcu ruchu i
zgodnie z pulsem czaszkowym. Ból zęba więc może być wywołany zaburzeniem
tego rytmu lub wręcz jego zatrzymaniem. Ból zęba to często także
reakcja na napięte mięśnie aparatu żucia. Ból zęba to także potrafi być
podrażniona tym własnie napięciem okostna. Mój nauczyciel wspominał
niegdyś o przypadku konsultowania bliźniaków, dorosłych już wtedy
mężczyzn, którym usunięto wszystkie zęby ze wzgl. na ból, a ból
pozostał... Praca nad przyczyna wskazała bezpośredniego sprawcę
zamieszania - ojca tych panów, który "nauczył" synów karności,
posłuszeństwa i trzymania języka za zębami właśnie. Syndrom ojca tyrana
opisany przez Andrzeja Rakowskiego wydaje się tu wyjaśniać wszystko. Mój
artykuł opisujący historię terapii pacjentki dotkniętej tym zespołem
dolegliwości do dziś potrafi przyspieszyć mi samemu tętno. Sprawy są
więc niezwykle trudne i należy je jak najwcześniej wychwytywać. Zawsze
łatwiej zapobiegać..
O roli zębów w świecie człowieka
świadczy także wielość zwrotów zawierających słowo zęby: "zjeść na czymś
zęby" (stać się mistrzem w czymś, przeżyć twórczo okres doskonalenia
się w czymś) , "wyłamać komuś/czemuś zęby" (pozbawić kogoś/czegoś siły
przebicia, znaczenia), "zgrzytać na coś zębami" (wyrażać
niewypowiedzianą złość), "zaciśnij zęby i rób" (konieczność wykonania
czegoś bez względu na to, czy nam się to podoba czy nie) itd...
O zębach pisze także dziś Mistrz
Czytania Znaków, przyjrzyjmy się temu i wyciągnijmy własne wnioski. O
zęby trzeba dbać za wszelką cenę i nie jest to pusty slogan...
kontakt: www.gajowiec.pl, gabinet@gajowiec.pl, tel. 0602 786 988